Polska Federacja
Wędkarstwa Karpiowego

PFWK

patronite
PCM 2024- Pióro Elredaktora, Dnia Drugiego

PCM 2024- Pióro Elredaktora, Dnia Drugiego

Wierzyliśmy, ba nawet byliśmy pewni, że ta impreza może tak wystartować, by dać zawodnikom dużo motywacji do działań a oczy i umysły WSZYSTKICH obserwatorów skierować na rywalizację, a nie skalowaniu problematyki, która w tym tygodniu powinna zejść na dalszy plan, by nie deptać świętości rywalizacji o tytuł Mistrza Polski w Wędkarstwie Karpiowym.

Pomimo obecności na miejscu zdarzeń nie chciałem w tym naocznie uczestniczyć, bo nie wiem czy by mi się nie ulało. Pierwszy raz w swojej Histori postanowiłem sam świętować, oczyma wyobraźni rysując obrazy, które zapewne ujżę za niedługi czas. Wolałem skupić się na tym co zostało mi powierzone, spojrzeć na to na tyle ile się da chłodną głową, która w takich chwilach jest pełna emocji zupełnie niepotrzebnych. Moje serce w ostatnich miesiącach stało się ponownie w tym okresie BIAŁO-CZERWONE.
Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej, Olimpiada, a na koniec wisienka na torcie, na którym majestatycznie prezentowały się cukrowe całkiem smaczne medale, “oznajmiające” 15 lecie PFWK. 

Odwykliśmy przez ostatnie tygodnie od klimatu , który zapewnia normalną egzystencję, gdy bombardowani 30stopniami od świtu wkraczamy w kolejny dzień znużeni już na jego starcie.
Dziś pierwsze słowa o poranku u wielu zawodnikow brzmiały. “GDZIE JEST MOJA BLUZA ???? Trzeba wywozić zestawy , Panie tu nic nie widać”.
Wspaniały rześki poranek, przykryty naturalnym śpiworem pozwolił  zawodnikom wreszcie tak po ludzku się wybudzić. Myślę, że  w 100% przydał się uczstnikom finału tryb pontonowy przeniesiony w funkcjonalność naviARENA, by zaprowadzić wszystkich do wytypowanych miejscówek na wodzie. Szczęśliwy, ten który go użył zaznaczając punkty na wodzie, ale zaobserwowaliśmy wzmorzony ruch, gdy mgła zaczęła opadać, więc jeszcze coniektórzy dali szansę przeciwnikom 😉

Zawsze z wielką radością obserwujemy wasze działania, chociaż nie musimy się ubierać, ale tak naprawdę to cały sztab Organizacyjny postanowił dziś wypić kawkę o 6 rano właśnie w takiej scenerii, podglądając kiedy na dobre odpalicie.

Generalnie wszystko zgodnie z planem. Zakłady w sztabie organizacyjnym przyjęliśmy i kto wygrał naszą wenętrzną zabawę na szybkość złowionej pierwszej ryby z uwagi na wysokość nagrody, musi zostać naszą tajemnicą by chronić zwycięzcę. Mimo wszystko celowaliśmy bardzo trafnie a biorąc pod uwagę taktykę zawodników i zamieszanie we wodzie na początku imprezy zapewne się wiele wydarzy.

Zgłoszenie o pierwszej rybie przyjeliśmy na pewno z dużą radością. Wraz z nią otrzymaliśmy informację o kilku straconych rybach na tym stanowisku. Wspaniale to się zaczęło – ta ryba została poprzedzona złowioną mniejszą rybą oraz spinką równie pięknego okazu, także pechowa 13 okazała się niekoniecznie pechowa. BIG FISH u zawodnika podczas MP – czyż nie jet to piękne ????

Oczywiście nie m co na tą chwile popadać w euforię, będźmy realistami, ale tak obiecujący pierwszy dzień jest bez wątpienia zwiastunem czegoś okazałego. Sam byłem świadkiem jednego brania zakończonego spinką w początkowej fazie holu, a już ostrzyłem sobie zęby na przypadkowy zapis holu na żywo 😉

 

Teraz bez stawiania tez o kryptonimie PEWNIAK, by później powiedzieć A NIE MÓWIŁEM. Bardziej niż pewność przemawia przez nas duża nadzieja. Nadzieja, że to miejsce da takie wyniki, by PFWK nie musiało martwić się, poszukując nowej areny do zmagań podczas finału.
By formułą rozgrywania fianłu na tak pięknym zbiorniku nie musiała zostać zastąpiona, decyzją która coraz częściej wydaje się coraz głośniejszym krzykiem niechcianego nurtu, który by lekko zdestabilizował wyobrażenia władz PFWK odnoście imprezy finałowej.

Chcemy by zawodnicy nie tylko odczuwali rywalizację z rybami, ale również SAMYM SOBĄ, łamiąc swoje dysfunkcje wykraczając poza strefę własnego komfortu, będąc na takiej wielkiej majestatycznej wodzie, przeżywając bezwzględnie przygodę życia.

Za nami naprawdę ciekawy dzień, a jako, iż jeszcze się nie skończył możemy zapowiedzieć, że właśnie ekipa sędziowska wraz z ekipą medialną jadą po KOLEJNĄ RYBĘ 20 + tym razem podobno solidniejszym plusem niż 800gram 😉

FOTKA PRZED SNEM ????
Z puszki ELkombinatora , dziś zrobiona i wcale nie jest mi z tym źle, że za godzinę zostanie przykryta PIĘKNYM NOCNYM OKAZEM 😉 i wogóle mi nie jest przykro, że może kilka stwierdzeń się lekko zdezaktualizuje. Odświeżajcie stronę za około godzinę …..

Na zegarze wybiła 02:10 …..Umęczona ekipa medialna resztkami sił dostarczyła nam wyczekiwane zdjęcie. Nie spodziewali się takiej przeprawy z nami Karpiarzami, ale na pewno z wielką radością tak samo jak my będą podziwiać efekt swojej pracy gdy “Emocje już opadną, jak po wielkiej bitwie kurz”.

Piękne pożegnanie z stacjonarną odsłoną mojego pobytu zafundowano mi tej nocy. Dziękuję – pewnie zaslużyłem.
Gdy spływają do nas takie wiadomości a ja mam okazję podziwiać takie zdjęcia, których nie popsuje żadne moje słowo jestem spokojny o przekaz medialny tej imprezy nie wspominając o jej aspekt sportowy 😉

Potrafimy w te Karpie. : wierzyć, mieć wiarę, pokładać wiarę, być pewnym, być przekonanym, ufać, mieć zaufanie, powierzyć, polegać na, zawierzyć, mieć pewność, być pewnym czegoś, wierzyć komuś, wierzyć w coś, dać wiarę, dać się przekonać, przekonać się, mieć nadzieję, spodziewać się, zakładać prawdziwość, przyjąć za pewnik, przyjąć za prawdę, akceptować, liczyć na, wierzyć bez zastrzeżeń, przysięgać na, być pewnym słów, być przekonanym o, przyjmować bez wątpliwości, zgodzić się na coś jako prawdę

Niepokonany ………….

Z wielkim szacunkiem “wasz” EL

Udostępnij: